17 października 2016
Do większości z nas dotarła już z pewnością smutna informacja, że 13 października 2016 roku zmarł król Tajlandii Bhumibol Adulyadej. Śmierć monarchy, władającego krajem od 70 lat (dodajmy, że był to dotychczas najdłużej panujący monarcha na świecie), jest dla mieszkańców kraju wydarzeniem ogromnej wagi, z czym trzeba się liczyć planując podróż do Tajlandii w najbliższych miesiącach.
Bhumibol Adulyadej (1927–2016) (by manhhai )
Monarcha kochany i szanowany
Aby w pełni uświadomić sobie doniosłość tej sytuacji, warto przynajmniej spróbować zrozumieć, kim jest król dla mieszkańców Tajlandii. Dla wielu turystów z Zachodu relacja między poddanymi a ich monarchą może być trudna do wyobrażenia. Bhumibol Adulyadej nazywany był Ojcem Narodu i w przypadku narodu tajskiego nie były to puste słowa. Król był darzony autentyczną miłością: jego podobizny znajdowały się w każdym tajskim domu, jego urodziny obchodzono jako narodowy Dzień Ojca (5 XII), zaś w chwilach, gdy podupadał na zdrowiu, tłumy Tajów wkładały różowe ubrania (róż uważany jest za kolor królewski), by życzyć swojemu monarsze wszystkiego najlepszego.
Żałoba w Tajlandii
Nietrudno się domyślić, że w Tajlandii zapanuje teraz żałoba. Na jak długo? Oficjalna żałoba państwowa ma potrwać rok. Przynajmniej przez 30 najbliższych dni należy się zaś spodziewać odwołania większych imprez (także sportowych, np. walk muay thai).
Ponieważ ciało króla spoczęło w Świątyni Szmaragdowego Buddy (jest to teren Wielkiego Pałacu Królewskiego – jednego z głównych zabytków Bangkoku), dostęp do tego przybytku będzie ograniczony.
Data pogrzebu króla nie jest znana, jednak nie należy się go spodziewać zbyt szybko. Buddyści wierzą, że szereg rytuałów pomiędzy śmiercią a kremacją zwłok, może zapewnić zmarłemu korzyści w przyszłym życiu, można się więc domyślać, że w przypadku króla, kwestie te zostaną pieczołowicie dopilnowane.
Żałoba a turystyka
Pomimo współczucia, jakie żywimy wobec osieroconych mieszkańców Tajlandii, wielu z nas zadaje sobie pytanie, jak obecna sytuacja w kraju, a konkretnie: sytuacja żałoby, wpływa na turystykę? Czy warto odwołać lub przełożyć wyjazd zaplanowany w najbliższych miesiącach? Mówiąc najprościej: co śmierć króla oznacza dla turystów w Tajlandii?
Co się zmieni?
Kilka rzeczy turyści przybywający do Tajlandii zauważą od razu:
- tłumy osób odzianych w czerń lub biel (kolory żałoby w Tajlandii); czarne wstążeczki i przepaski na ubraniach,
- flagi spuszczone do połowy masztu (na okres 30 dni),
- zamknięte niektóre lokale rozrywkowe (na kilka dni), w otwartych pubach brak głośnej muzyki,
- wyciszona Khao San Road – główne turystyczne i rozrywkowe centrum Bangkoku,
- brak możliwości zwiedzania Wielkiego Pałacu Królewskiego (prawdopodobnie do 20 X), można odwiedzić jeden z pawilonów celem złożenia wpisu w księdze kondolencyjnej – warto wówczas pamiętać o stosownym, najlepiej czarnym ubraniu,
- odwołano październikowe Full Moon Party – comiesięczną imprezę na wyspie Koh Phangan,
- niektóre koncerty i przedstawienia teatralne przewidziane na czas do 13 listopada również mogą zostać odwołane
- nie ma jeszcze oficjalnych informacji na temat ewentualnego odwołania listopadowego święta Loy Krathong (w tym roku wypada ono 14 listopada).
O co nie trzeba się martwić?
Tajowie, choć pogrążeni w żałobie, funkcjonują jednak normalnie i turyści nie powinni się obawiać o podstawowe sprawy:
- lotniska i transport wszelaki działają bez zmian,
- otwarte są banki i instytucje finansowe,
- także urzędy funkcjonują jak zawsze, poza skróconymi godzinami pracy w ostatni piątek,
- działają centra handlowe,
- otwarte są urzędy pocztowe,
- alkohol sprzedawany jest w sklepach i restauracjach bez żadnych dodatkowych ograniczeń (chyba że właściciel sklepu indywidualnie zadecyduje inaczej).
Czy odwołać wyjazd do Tajlandii?
Czy w związku z powyższym należy odwołać zaplanowaną podróż w te strony? Nikt nie podejmie za was tej decyzji, ale większość osób mieszkających w Tajlandii nie odradza przyjazdu. Na pewno należy się spodziewać Tajlandii wyciszonej i odmienionej – dzieją się tu bowiem rzeczy doniosłe i przełomowe. Mieszkańcy żyją jednak swoim codziennym życiem, chodzą do pracy, robią zakupy itp.
Wyjazd turystyczny powinien przebiec bez zakłóceń, poza tym, że nie należy się spodziewać w najbliższych dniach szalonych, głośnych imprez, nie można zwiedzić Wielkiego Pałacu Królewskiego w Bangkoku i wypadałoby okazać szacunek przeżywającym żałobę mieszkańcom (czarny strój będzie odpowiedni podczas wizyt w świątyniach i trzeba być bardzo delikatnym podczas podejmowania jakichkolwiek rozmów na temat monarchy).
Także Urząd Turystyki Tajlandii (TAT) zachęca do kontynuowania podjętych planów podróżniczych.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wydało żadnych ostrzeżeń dla podróżujących na okoliczność śmierci króla Tajlandii.
Na stronie Ambasady RP w Bangkoku pojawił się zaś komunikat z prośbą o uszanowanie panującej w Tajlandii żałoby.
Aktualizacja (kwiecień 2017 r.):
Uroczystości pogrzebowe Króla Bhumibola Adulyadeja planowane są na 25-29 października 2017 r., a sama kremacja przewidziana na 26 października – będzie to dzień wolny od pracy.
Źródła:
Thaizer.com
Tourism Authority of Thailand
Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Królestwie Tajlandii
« poprzednia | następna » |
---|
Zainteresować Cię również mogą ...