Z Buddą na ramieniu – czyli tatuaże religijne a branża turystyczna

(Głosy: 0, średnia ocena 0 na 5)

Z Buddą na ramieniu – czyli tatuaże religijne a branża turystyczna0 out of 5 based on 0 voters.

16 czerwca 2011

Tajskie Ministerstwo Kultury wyraziło niepokój odnośnie rosnącego zainteresowania turystów tradycyjnymi tatuażami z buddyjską symboliką religijną. Problem dotyczy głównie nie-buddystów, którzy ważne dla wyznawców tej religii znaki i symbole, a przede wszystkim – wizerunki Buddy, traktują tylko jako modę i ozdobę.

Tajlandia | Mieszkaniec Bangkoku z tatuażem yantra (sak yant) (by dreamworker32000)

Minister kultury, Nipit Intarasombat, zwrócił się z prośbą do zarządów poszczególnych prowincji Tajlandii o skontrolowanie najbardziej popularnych salonów tatuażu i poproszenie ich właścicieli o nieumieszczanie symboli religijnych wśród dostępnych wzorów.

Minister zapowiedział także, że będzie się starał o prawny zakaz tego typu praktyk.

Salony tatuażu są jednak bardzo dochodowym biznesem, świetnie sprawdzającym się także w branży turystycznej i trudno uwierzyć, że artysta poproszony o konkretny wzór tatuażu zrezygnuje z klienta w imię wyższych idei (nie bez znaczenia pozostaje tu fakt, że turyści płacą za tego typu usługę znacznie więcej niż miejscowi).

Prawdą jest, że wielu miłośników tatuażu przybywa do Tajlandii specjalnie w celu wykonania sak yant, czyli magicznego rysunku na ciele.

Sak yant (tatuaże yantra) – gdzie sak oznacza „tatuaż”, a yant – „święte wzornictwo geometryczne” – to magiczne tatuaże szczególnie popularne w Tajlandii, Kambodży i Laosie. Tego typu znaki zapisywane są zwykle w dawnym języku khmerskim lub w dialekcie pali (języku liturgicznym wyznawców buddyzmu theravada). Wykonują je zazwyczaj buddyjscy mnisi. Tatuażom yantra przypisuje się magiczne moce ochrony przed złem, chorobami i wszelkimi trudnościami.

Tajlandia | Kadry z Tattoo Arts Festival w Pattayi (by binderdonedat)

Według badań przeprowadzonych na Phuket, największą popularnością wśród tatuaży religijnych cieszą się wzory z wizerunkiem Buddy lub hinduskiego bóstwa Ganeśa.

Kolejnym problemem jest to, że „święte” symbole bywają czasem tatuowane na najbardziej nieodpowiednich częściach ciała, co wielu buddystów mogłoby uznać za obraźliwe.

Zdaniem Ministerstwa Kultury, korzystanie z symboli religijnych jako wzorów tatuażu wykonywanych dla turystów i nie-buddstów, a tym samym traktowanie ich tylko i wyłącznie jako ozdoby, jest postępowaniem niewłaściwym wobec tajskiej tradycji i kultury.

Tymczasem tatuaże z motywami religijnymi są bardzo popularne wśród turystów zagranicznych i stanowią wspaniałe źródło dochodów (niektóre tatuaże kosztują nawet 20 000 bahtów).

Znaną osobą, która podczas wizyty w Tajlandii skusiła się na magiczny tatuaż, jest Angelina Jolie. „Święte” znaki na jej ramieniu są prawdopodobnie modlitwą ochronną w intencji jej adoptowanego synka Maddoxa (chłopiec urodził się w Kambodży). Tatuaż Jolie wykonał w Bangkoku były mnich imieniem Ajarn Noo Kamphai. Inny tatuaż znanej aktorki – wizerunek tygrysa – został wykonany przez tego samego autora i również przypisuje mu się magiczne funkcje ochronne.

Niektóre salony oferują nawet całą religijną ceremonię związaną z wykonaniem tatuażu, co podkreśla wyjątkowość atmosfery i wartość danego rysunku na ciele. Wielu turystów świadomie rezygnuje z nowoczesnych urządzeń i pragnie wykonać sobie tatuaż metodą tradycyjną (przy użyciu bambusowego kijka zakończonego igłą).

Wielu turystów traktuje ten rodzaj tatuażu jako modę, bez zastanawiania się nad sensem poszczególnych symboli, a już na pewno bez świadomości ryzyka obrazy uczuć religijnych Tajów.