20 sierpnia 2015
Tematem ogólnokrajowej dyskusji jest obowiązujący od niedawna zakaz spożywania alkoholu na terenie parków narodowych Tajlandii. Malownicze, przepełnione zielenią obszary chronione są popularnym celem weekendowych wycieczek wielu tajskich rodzin.
Tajlandia | Rodzinny piknik w okolicach Bangkoku (by mattcrampton)
Mieszkańcy dużych miast przez cały roboczy tydzień marzą o spędzeniu choćby jednego dnia na łonie natury. Jak się okazuje, częstym elementem (przeciągającego się czasem do późnych godzin wieczornych) pikniku jest alkohol, zwykle w wersji lekkiej, czyli piwo, a czasem także coś mocniejszego.
Zdarza się, że już w okolicach południa dostrzec można nader „rozbawionych” dorosłych członków tajskich rodzin. Kiedy parki są zamykane, zwiedzający udają się – bardziej lub mniej prosto – w drogę powrotną. Uczestnicy pikników często pozostawiają po sobie nieporządek, głównie w postaci jednorazowych opakowań po tajlandzkich fastfoodach i wszelkiego rodzaju butelek.
Wiąże się to oczywiście z obciążeniem dodatkową pracą pracowników obsługi danego parku.
Tajlandia | Mieszkańcy dużych miast przez cały roboczy tydzień marzą o spędzeniu choćby jednego dnia na łonie natury (by garycycles3)
W wielu parkach narodowych na południu Tajlandii zakaz wnoszenia alkoholu obowiązywał już od dawna. Według opinii kierownictwa tych parków, była to trafna decyzja: zmniejszyła się ilość pozostawianych śmieci i wszczynanych awantur, co zagwarantowało możliwość spokojnego wypoczynku wszystkim zwiedzającym.
Obywatele Tajlandii mają jednak do tego ogólnokrajowego zakazu wiele zastrzeżeń, uważając go za ograniczanie praw obywatelskich.
Podyskutuj na forum
« poprzednia | następna » |
---|
Zainteresować Cię również mogą ...