17 grudnia 2010
Dla tysięcy turystów wybierających się na wyspy Koh Samui, Koh Phangan i Koh Tao, miasteczko Don Sak to tylko punkt na mapie – nic więcej niż dwa porty, z których na pokładzie promu Seatran albo Raja Ferry, można opuścić stały ląd.
Tajlandia | Biały Budda na tle tropikalnej zieleni (by delamaza)
Tylko nieliczni, w oczekiwaniu na prom, decydują się pobyć trochę w samym miasteczku, choć leży ono zaledwie kilka kilometrów od przystani.
Większość ludzi tylko rzuca okiem na Don Sak, gdy ich prom odpływa na Ko Samui lub w drodze powrotnej zbliża się do portu.
Don Sak to coś więcej niż tylko przystań promowa
Wszystko jedno, czy ktoś odpływa z Don Sak, czy do niego wraca, na pewno zauważy charakterystyczne cechy tej okolicy. Po pierwsze: krajobraz. Jego piękno da się opisać tylko jednym słowem – „olśniewające”. Strzeliste formacje skalne wyłaniające się z morza na tle tropikalnych wysepek (niektóre z nich nawet nie są zamieszkane) tworzą widok jak z pocztówki.
Powinien to być pierwszy sygnał, że Don Sak to coś więcej niż tylko przystań promowa.
Uwagę pasażerów promów zwrócić powinien także piękny, śnieżnobiały posąg siedzącego Buddy, ulokowany na zboczu wzgórza, które wznosi się nad terminalami promowymi, a także biała “iglica” wystająca nad drzewami, która jest samym szczytem chedi, usadowionej na wzgórzu w obrębie miasta.
Wiele osób zwraca uwagą na te zabytki i nawet robi im po drodze zdjęcia, ale nie każdy decyduje się poznać je z bliska. A warto. Do Don Sak można dojechać chociażby taksówką motorową.
Zapomniane miasteczko
Miasto jest zupełnie nienastawione na turystów, bardzo rzadko zagląda tu jakiś farang. Może właśnie dlatego jego mieszkańcy są niezwykle przyjaźni i witają każdego gościa skinieniem głowy lub uśmiechem.
Miasteczko jest niezwykle ciche i spokojne. Bez problemu można znaleźć tu jadłodajnię z typowo tajskimi specjałami.
Koniecznie trzeba zwiedzić znajdujące się w pobliżu sanktuarium – strzelistą chedi zawierającą relikwie Buddy: kość przedramienia Wielkiego Oświeconego. Bardzo prawdopodobne, że sami miejscowi chętnie pokażą nam okolicę.
Tajlandia | Krajobrazy Don Sak (by delamaza)
Świątynia pełna tajemnic
Do chedi prowadzą schody o 168 stromych stopniach. Świątynia nazywa się „Wat Khao Suwan Pradit” i została założona przez Luanga Pho Choi, jednego z najbardziej szanowanych w południowej Tajlandii mnichów.
Na centralnym dziedzińcu świątyni znajduje się pięknie zdobiony budynek, gdzie złożono relikwie Buddy przywiezione z Wat Phra Kiat w Chiang Mai. Zdobienia na budynkach świątynnych są bardzo ładne, ale to tylko przedsmak piękna i przepychu samej chedi.
Bogactwo szczegółów ręcznie zdobionych kolumn dosłownie oszałamia, a oprócz relikwii Buddy (złożonych w wazie w „sali wystawienniczej”) jest tam również duża szklana gablota z naturalnej wielkości figurą Luanga Pho Choi. Figura jest zaskakująco realistyczna – mnicha przedstawiono dokładnie tak, jak wyglądał pod koniec swojego życia. W tej samej sali znajdują się także naturalnie zmumifikowane szczątki mnicha.
Na terenie świątyni znajduje się ponadto małe muzeum Luanga Pho Choi.
Wizyta w tej rzadko odwiedzanej świątyni, w zapomnianym mieście Don Sak, może być naprawdę fascynującą przygodą. Don Sak to spokojne i gościnne miasteczko, niepozbawione nutki tajemniczości. Warto zajrzeć tam w drodze na Ko Samui lub z powrotem.
Praktyczna wskazówka: świątynia położona jest w odległości ok. 1 km od dystryktu Don Sak, przy drodze nr 401 łączącej Surat Thani i Si Thammarat.
Źródło: The Thailand Times
Tajlandia | Lokalizacja "Zapomnianego miasta" (Source: Tourism Authority of Thailand)
Podyskutuj na forum Tajlandia
« poprzednia | następna » |
---|
Zainteresować Cię również mogą ...