Jak Tajowie zwracają się do siebie?
Istnieje w Tajlandii zwyczaj zwracania się do siebie po imieniu.
Jest to zrozumiałe, jeśli się wie, że nazwiska wprowadzono w Tajlandii dopiero na początku XX wieku i że są one często kłopotliwie długie.
Aby nie być gołosłownym: przedstawiciel tajlandzkiego Board of Investment in Sydney nazywa się Boonkul Changsirivathanathamrong.
Nawet jeśli zachodnie nazwiska rzadko bywają równie długie, w Tajlandii panuje zwyczaj zwracania się po imieniu także do cudzoziemców.
Zamiast angielskich formuł grzecznościowych: Mr., Mrs., Miss, czy Ms., również w angielskojęzycznej konwersacji, w Tajlandii używa się tajlandzkiego neutralnego „Khun”. Robert Lewandowski będzie więc Khun Robert, a Telimena Kot – Khun Telimena.
Foto: toonies
Zainteresować Cię również mogą ...